Jest nie tylko mistrzem aikido, lecz także wspaniałym, serdecznym i cierpliwym nauczycielem, a na prowadzone przez niego seminaria przyjeżdżają ludzie z całego świata.
Sensei na codzień mieszka w Nowym Jorku i tam prowadzi główne dojo Amerykańskiej Federacji Aikido, której jest prezydentem.
Nasze małe krakowskie dojo dla dzieci spotkał niezwykły zaszczyt, oto Sensei Yamada nadał nazwę naszej szkole. Jest to japońskie słowo MANABI, czyli od tej pory nasze dojo będzie się nazywać
MANABI DOJO
Manabi to japońskie pojęcie, którego nie da się przetłumaczyć jednym słowem na polski, oznacza ono podstawy edukacji, wykształcenia, ale nie chodzi tu o naukę taką jak na lekcjach w szkole, ale o umiejętność właściwego zachowania się w każdej sytuacji. Nasze dojo to nie tylko zajęcia fizyczne, tu uczymy się szacunku dla innych, skupienia na tym, co robimy, cierpliwości, życzliwości, uważności, doceniamy zaufanie, jakim obdarzamy się wspólnie ćwicząc. Uczymy się, że mądry człowiek nie rozwiązuje sporów siłą, ale szuka innych sposobów porozumienia.
Bardzo się cieszę, że taką właśnie nazwę otrzymało nasze dojo - będzie ona nam przypominać na każdym treningu, po co tu przyszliśmy.